Niestety jeszcze w sprawie ekshumacji.
W grobie rodzinnym Walentynowiczów w Gdańsku nie złożono ciała Anny Walentynowicz.
Czyje ciało tam się znalazło?
Jak osoby i instytucje odpowiedzialne zamierzają na to odpowiedzieć?
Przeprowadzić kolejne ekshumacje losowo?
Czy jest jakiś "klucz" do wyjaśnienia?
Czy będą po raz kolejny porównywac DNA i z kim?
W Warszawie dokonano ekshumacji.
Logicznym jest, że okazano ciało rodzinie "Warszawskiej" w celu identyfikacji.
Nie ma informacji aby to ciało zostało przez nich zidentyfikowane. Czyli nie zostało, bo okazano je p. Walentynowiczowi, który też nie mógł potwierdzić że jest to jego matka.
Wnioski.
Ciało "warszawskie" nie zostało rozpoznane przez obie rodziny.
Ciało "gdańskie" nie jest ciałem Anny Walentynowicz i ciałem które powinno być w grobie warszawskim.
Czyli mamy dwa groby i dwie niewiadome. Wynika z tego, że w innych grobach zalegają ww zwłoki i z kolei tamte też są gdzie indziej.
PS.1. Dlaczego nie przeprowadza się wywiadów z druga rodziną? Odmówiła?
PS.2. Gdzie zostanie złożone ciało z grobu z Gdańska? Bo chyba p. Walentynowicz go nie przyjmie.
Jest jakaś poczekalnia dla NN?
