piko piko
3753
BLOG

Co łączy nadpalony dowód Tomasza ze zniknięciem twarzy Anny?

piko piko Polityka Obserwuj notkę 45

Mógłbym tytułowe pytanie skwitować krótko - dużo. Dla osób śledzących sprawy smoleńskie i myślących jest to raczej jasne; jednak rozwinę myśl która zrodziła ten tytuł.

Dowód

Pani Merta widziała nieuszkodzony dowód męża na zdjęciach zrobionych przez stronę rosyjska.

BO ŚMIERDZIAŁO, CZYLI "PROSTA OSZYBKA" MSZ postanowiono spalić przedmioty po ofiarach.

tego zdarzenia to niech tu skończy czytanie i zajmie się czymś innym.

W notce Śmierdząca sprawa – prokuraturze na pomoc przedstawiłem możliwy scenariusz zdarzenia. Okazuje się że według badań prokuratury palono coś na trawniku ale śladów  nie znaleziono.

Proszę sobie wyobrazić teren MSZ, gdzie jakiś ład i porządek musi panować i tu nagle pan Zdzisio urządza sobie ognisko jak na jakimś kartoflisku jesienną porą. Kłamią, łżą, ośmieszają się i robią przy tym poważną minę.

Ciało p. Anny Walentynowicz

W Moskwie rodzina rozpoznała ciało po wyglądzie - twarz i znaki szczególe. Osoby obce również potwierdziły jej tożsamość po rozpoznaniu twarzy.

Po ekshumacji okazuje się, że ciała są zamienione a zwłoki p. Walentynowicz nie mają twarzy (czaszka jest uszkodzona).

Pojawiają sie Proste pytania dla których brak prostych odpowiedzi. Tłumaczenie Seremeta, że rodzina źle rozpoznała jest kłamstwem. Mówi że po badaniach dna ustalono  tożsamość. Co z tego wynika?

- pomiędzy identyfikacją a złożeniem do grobu ciało p. Anny zostało zmasakrowane. (zakładam, że nikt nie otwierał grobu i trumny w Polsce)

- jeżeli rodzina nie jest w 100% pewna identyfikacji po znakach szczególnych to istnieje prawdopodobieństwo że badania DNA są  sfałszowane.

DLACZEGO KŁAMIĄ W TYCH SPRAWACH?

Bo muszą.

Przedstawione oba fakty wskazuję na mataczenie mające na celu udowodnienie, że tam była straszna katastrofa, że dokumenty się paliły i głowy odpadały.

Te dwa przypadki pokazują, że coś było nie w porządku z synchronizacją działań po obu stronach.

Jest to kolejna luka przez którą ewidentnie zaczyna przezierać prawda o 10.04.2010.

Jeszcze należy dać odpowiedź: dlaczego "nasi" muszą tak działać? Każdy logicznie myślący sam sobie na to odpowie.

piko
O mnie piko

Jaki jestem? Normalny - tak sądzę.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka