piko piko
1008
BLOG

Od brzozy za płotem do wielkiej polityki

piko piko Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 37

W czasie wiosennych porządków dla swojego dobra i sąsiadów postanowiłem skrócić kilka brzóz rosnących pod linią energetyczną. Brzoza to w zasadzie "chwast drzewny", rośnie jak głupia, drewno ma kiepskie (dobre do kominka), wodę wypija innym roślinkom, system korzeniowy ma płytki, a zatem jest podatna na wywracanie się.

Przycinkę wykonałem 12 marca 2016. Drzewo było bezlistne z nierozwiniętymi kwiatostanami, natomiast soki już zaczynały krążyć, bo rzaz był lekko wilgotny. Następnego dnia wpadłem na pomysł, że jest okazja aby sprawdzić jak będzie wygladał, po na przykład miesiącu, odcięty kawałek pnia, czy rozwiną się liście i kwiatostany. Poniżej dokumentacja fotograficzna wykonana telefonem więc nie najlepszej jakości.

brzozy
Fot.1. Brzoza o obwodzie napierśnym 40 cm (średnica 13 cm) z uciętym "czubkiem". Zdjęcie z 13.03.2016

brzozy
Fot.2. Ścięty fragment oparty o płot grubszą częścią.


Zdjęcie wykonane 10 kwietnia 2016
brzozy
Fot.3. W czarnym kółku (w centralnym miejscu zdjęcia) widać rozwijający się zielony listek.

Aparat ustawił ostrość na glebę a nie na drobne gałązki, które miały lepiej rozwinięte zawiązki liści. Pomimo tego dobrze widać, że obcięty kawał brzozy po miesiącu puszcza listowie i rozwijają się kwiatostany.

I co z tego wynika?
1. W "mojej" brzozie soki ruszyły przed 12 marca 2016 i spowodowały, że na  obciętym sporym fragmencie pnia mogą rozwijać się liście na drobnych gałązkach.

2. Zgodnie z informacjami, które @geoal zawarł w swojej bardzo dobrej notce  http://geoal.salon24.pl/577896,rowerem-do-smolenska w Smoleńsku, w 2010 zbiór soku brzozowego miał miejsce od końca marca do połowy kwietnia.

3. Na poniższym zdjęciu brzoza utrącona 10.04.2010 ponoć przez samolot zalała się sokiem

brzozy
Fot.4. Zdjęcie z 16 kwietnia 2010.

4. Przełom naszego pancerniaka oraz pęknięcie u podstawy jest suche jak wiór, na złamanej części nie widać żadnych oznak wegetacji. Wniosek - destrukcja pancerniaka miała miejsce zanim ruszyły soki czyli około luty-marzec lub wcześniej.
brzozy
Fot.5. z 15 kwietnia 2010

5. Polecam notkę http://piko.salon24.pl/607411,zjawiska-przyrodnicze-a-smolensk-2010 dotyczącą tej i podobnych kwestii.

Notkę dedykuję wszystkim badaczom końcóweczki lotu, fachowcom od analizy trajektorii na podejściu, specjalistom od PRMG i innych wyrafinowanych urządzeń i wszystkiom mądrym ludziom wnikającym w myśli i zachowania załogi. Dla Was w nagrodę za zaangażowanie i wysiłki wierszyk mistrza Kochanowskiego:

Ziemię pomierzył i głębokie morze,
Wie, jako wstają i zachodzą zorze;
Wiatrom rozumie, praktykuje komu,
A sam nie widzi, że ma kurwę w domu.


Suplement
Żeby nie ograniczyć się do mało konstruktywnej krytyki, kieruję do różnych ważnych decydentów (poza panem AM) następujący pomysł na działanie.
Wiadomo, że na przykład Prezydent albo minister Waszczykowski nie może nagle wystąpić z oświadczeniem - "rodacy 10.04.2010 na Siewiernym była inscenizacja, zostaliśmy poddani jednej wielkiej mistyfikacji".
Nie mamy armii, nie mamy mocnych sojuszników, jesteśmy uzależnieni od układów międzynarodowych raczej nam nie sprzyjających.
Natomiast są gremia, które wiedzą co tam się autentycznie stało, są w stanie zgromadzić niepodważalne dowody na "maskirowkę" i użyć tego w walce o nasze sprawy. Nie na forum publicznym a w zakulisowych rozmowach, gdzie tworzy się prawdziwa polityka.

piko
O mnie piko

Jaki jestem? Normalny - tak sądzę.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka